wtorek, 25 marca 2014

GraveDiggaz

GraveDiggaz historia zza kulis

Zapewne wielu z was słyszało o GraveDiggaz, jednak nie wszyscy wiedzą co dokładnie kryło się za powstaniem grupy i nie znają jej historii od wewnątrz. Dlatego dzisiaj postawiłem sobie za zadanie, żeby napisać ten krótki artykuł. Owa wspomniana historia rozpoczęła się w latach 90 z inicjatywy Furkwana, Too Poetica, Prince Paula i oczywiście Rza. Grupie przewodził Prince Paul, gdyż tak na prawdę to on miał być jej głównodowodzącym dlaczego, już wam mówię. Jak wynika z relacji jednego z członków (Flatlinerz/GraveDiggaz) Omena. Prince Paul miał założyć grupę, by stała się głównym konkurentem dla Flatlinerz. Lecz głównym jej celem miał być odwet na Russellu Simmonsie. Pewnie zapytacie jaki to ma związek z Panem Simmonsem ? a no ma i to spory, Redrum jeden z członków Flatlinerz, jest bratankiem właściciela Def Jam z którym Prince Paul jak wierzyć słowom Omena miał mieć beef, który rozpoczął się od wydania "Doo Doo Man", które swoją drogą ukazało się właśnie nakładem Def Jamu. Konflikt jak wynika z informacji miał mieć charakter stricte finansowy. Dlatego członek GraveDiggaz, żeby wziąć odwet na oponencie, na cel miał wziąć sobie właśnie kolektyw Flatlinerz. Miało się to wiązać z kopią całokształtu grupy, oraz przewidywało po części jej zniszczenie. Ile jest w tym prawdy ciężko powiedzieć, wiem natomiast jedno, debiut GraveDiggaz pojawił się w tym samym czasie co krążek Under Satan's Authority i osiągnął większy sukces komercyjny. W konsekwencji czego Flatlinerz po wydaniu debiutu zniknęło ze sceny. Za sukcesem GraveDiggaz miał stać Rza, który jak wiadomo w tamtym okresie świecił swoje triumfy z Wu. Czy tak było faktycznie, no cóż to pozostawiam każdemu z osobna do oceny. Jedno jest pewne GraveDiggaz od tego momentu zaczęło żyć własnym życiem i do dzisiaj jest uznawane za klasykę gatunku.

Marcin Habrowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz